„Elektronika użytkowa opiera się na krzemie, ale podlega naturalnym prawom świata opartego na węglu: przetrwają najsilniejsi.
Mysz ma ponad 60 lat, ale jej konstrukcja prawie się nie zmieniła. Komputery ewoluowały przez ostatnie 70 lat, kurcząc się z maszyn wielkości pokoju do codziennych urządzeń i urządzeń osobistych. Z kolei produkty takie jak pagery, urządzenia GPS i iPody stały się jedynie wspomnieniem, zanim miały szansę naprawdę ewoluować.
Ciągle badamy ewoluujące produkty jutra: Jakie idee je zrodziły? Jak przetrwają zmiany? Jak kształtują nowe style życia i jak są przekształcane przez użytkowników?
Najpierw sprawdźmy nowego drona DJI. Ma abstrakcyjny design, który przypomina mi składany rower.

Nawet wśród szerokiej oferty dronów DJI, DJI Flip wyróżnia się jako najbardziej wyjątkowy.
Podczas premiery rzeczniczka DJI, Daisy Kong, jasno określiła jego cel: „Podobnie jak DJI Neo i DJI Mini, DJI Flip został opracowany z myślą o różnych typach początkujących”.
Przybliżamy fotografię lotniczą
W wizji DJI doświadczenie związane z obsługą drona, które od razu rozwieje obawy początkujących, to takie, które można obsługiwać z poziomu dłoni.
Ta prosta obsługa pokazuje bezpieczeństwo drona i łatwość jego użytkowania, łącząc urządzenie z użytkownikiem.
Aby początkujący mogli latać z poczuciem pewności, Flip czerpie inspirację z serii FPV firmy DJI. Zastosowano w nim osłonę śmigieł i zastosowano podejście konstrukcyjne po raz pierwszy zastosowane kilka miesięcy temu w modelu DJI Neo, co zapewnia kompleksową ochronę górnej i dolnej części śmigieł.

Aby sprostać wymogom dotyczącym lekkości, Flip zoptymalizował materiał górnej i dolnej obudowy, wykorzystując ponad 30 prętów z włókna węglowego do zamknięcia przestrzeni nad i pod śmigłami.
Włókno węglowe słynie ze swojej wyjątkowej wydajności – zapewnia taką samą sztywność przy wadze zaledwie 1/60 wagi tradycyjnych tworzyw sztucznych, takich jak PC, co pozwala na redukcję całkowitej masy i jednocześnie zapewnia solidne wsparcie dla zewnętrznej osłony ochronnej.
Aby zminimalizować ryzyko zderzenia, DJI po raz pierwszy wyposażyło tego małego drona do fotografii lotniczej w system omijania przeszkód z przodu. System ten charakteryzuje się trójwymiarowym systemem czujników podczerwieni umieszczonym nad kamerą, który skutecznie wykrywa przeszkody znajdujące się z przodu, niezależnie od warunków oświetleniowych.

Duże rozmiary dronów często odstraszają wielu użytkowników, dlatego oprócz wyeliminowania ryzyka wypadku, kolejnym atutem Flipa jest jego kompaktowa i przenośna konstrukcja.
Opierając się na sukcesie swoich poprzedników, DJI Flip dziedziczy doskonałą składaną konstrukcję serii Mavic. Jednak ze względu na obecność osłony śmigła, w przeciwieństwie do serii Mavic, która składa ramiona na boki, DJI Flip decyduje się na złożenie wirników w dół.
Po złożeniu cztery ramiona DJI Flip układają się schludnie na dole, przypominając z boku jednokołowiec. Prawdziwym cudem jest jego grubość po złożeniu — zaledwie 62 mm, porównywalna z szybko ładującym się adapterem do telefonu, dzięki czemu zmieści się w każdym plecaku, a nawet w dużej kieszeni kurtki.
Oprócz przenośności, składana funkcja służy również jako mechanizm włączania zasilania. Gdy wszystkie cztery ramiona DJI Flip są w pełni rozłożone, zasilanie aktywuje się automatycznie, eliminując poprzednią złożoność „krótkiego naciśnięcia, a następnie długiego naciśnięcia”.

Dzięki zaawansowanym algorytmom wizualnym DJI Flip z łatwością identyfikuje obiekty, automatycznie dostosowuje trasy lotu, aby utrzymać obiekt w centrum uwagi, a także oferuje różne inteligentne funkcje fotografowania, dzięki czemu obsługa drona jest niemal intuicyjna.
Ponadto DJI Flip po raz pierwszy wprowadza polecenia głosowe. Chociaż polecenia są stałe, wystarczają, aby przybliżyć użytkownikowi złożoną umiejętność fotografii lotniczej do jednego kroku.

Głęboka integracja sprzętu i oprogramowania, a także 30-minutowy czas lotu i masa własna wynosząca 249 gramów sprawiają, że DJI Flip jest prawdopodobnie najbardziej przyjaznym dla użytkownika dronem DJI dla początkujących, jaki kiedykolwiek powstał.
Upraszczanie skomplikowanych zadań to złota zasada, która wielokrotnie potwierdziła się w historii handlu międzyludzkiego.
Jeśli przyjrzeć się historii rozwoju DJI, to jest to opowieść o ewolucji fotografii lotniczej od trudnej do prostej.

Gotowe do użycia, gotowe do użycia
W 2006 roku Frank Wang założył firmę DJI Innovations w Shenzhen w Chinach, ale dopiero w 2013 roku na rynku pojawił się ich pierwszy dron do zdjęć lotniczych – Phantom.
Phantom, wyposażony w system pozycjonowania GPS, obsługiwał prostą fotografię lotniczą. Nie był to zbyt inteligentny sprzęt, wymagający od operatorów intensywnego szkolenia, aby pewnie uchwycić przyzwoite ujęcia bez rozbijania się — jednak był to przełomowy krok w fotografii lotniczej klasy konsumenckiej.

W tamtym czasie drony do fotografii lotniczej stanowiły jeszcze niszę rynkową, wykorzystywaną głównie do poszukiwań geologicznych, pomiarów przemysłowych i produkcji filmowej — były to zaawansowane dziedziny z drogim sprzętem, skomplikowanymi operacjami i wysokimi barierami technicznymi. Zwykłych entuzjastów nie było stać na ponoszenie takich kosztów, co zmuszało ich do poszukiwania alternatyw.
W ten sposób na scenę wkroczyły drony do samodzielnego wykonywania zdjęć lotniczych.
Miłośnicy dronów o zacięciu technicznym spotykali się, by szukać różnych rozwiązań typu „zrób to sam” i otwarcie dzielić się swoimi pomysłami na forach, takich jak RC Groups i DIY Drones.

Rozwiązania typu „zrób to sam” podzielono głównie na trzy kategorie: śmigłowce zdalnie sterowane, drony wielowirnikowe i drony ze skrzydłami stałymi.
Rozwiązania zdalnie sterowanych śmigłowców i dronów bazują na zasadach lotu tradycyjnych, dojrzałych samolotów, osiągając miniaturyzację i możliwość użytku cywilnego poprzez wielokrotne iteracje, przy jednoczesnym zachowaniu konstrukcji nośnej.
Jednakże ze względu na formę lotu, rozwiązania te, choć udoskonalone, nadal nie osiągnęły doskonałości: rozwiązanie w postaci zdalnie sterowanego śmigłowca było wystarczająco dojrzałe, aby przenosić lekkie kamery w celu filmowania, ale było trudne w obsłudze i podatne na katastrofy, podczas gdy rozwiązanie samolotu ze stałym skrzydłem, odziedziczone po zastosowaniach wojskowych, mogło wykonywać zdjęcia lotnicze z dużych odległości, ale nie mogło zawisnąć w powietrzu w celu filmowania.

Rozwój technologii dronów wielowirnikowych w okolicach tysiąclecia można przypisać rozwojowi forów takich jak RC Groups i DIY Drones. Ta nowa forma jest bardziej stabilna niż zdalnie sterowane śmigłowce, a wiele śmigieł oferuje porównywalną zwrotność i możliwość zawisu przez dłuższy czas, co czyni ją najlepszym wyborem do użytku cywilnego.
W tym czasie DJI, posiadające rdzeń technologii dronów — konsumencki system sterowania lotem NAZA — uważnie obserwowało brak na rynku „gotowego do lotu” drona do fotografii lotniczej, współpracując jednocześnie z globalnymi deweloperami i profesjonalnymi użytkownikami.
Zapewnienie efektywności kosztowej przy wprowadzaniu na rynek własnego sprzętu stało się naturalną koleją rzeczy.
W ten sposób narodził się Phantom, pierwszy na świecie dron przeznaczony do wykonywania zdjęć lotniczych w wersji konsumenckiej.

Co ciekawe, kiedy DJI Phantom został pierwotnie wydany, nie zawierał gimbala ani kamery. Użytkownicy mogli montować kamery sportowe, takie jak GoPro, za pomocą stałego uchwytu pod korpusem. Dopiero później wprowadzono gimbala Zenmuse H3-2D, zaprojektowanego specjalnie dla GoPro Hero, co podkreślało główny cel Phantoma, jakim była integracja rozwiązań dronów wielowirnikowych.
Z perspektywy czasu można powiedzieć, że premiera DJI Phantom 1 bezpośrednio wyeliminowała bariery techniczne, z jakimi borykali się entuzjaści majsterkowania, wprowadzając drony do fotografii lotniczej na rynek konsumencki i zapoczątkowując erę „gotowych do lotu”.
W 2016 roku DJI wypuściło Phantom 4.
Podczas gdy jego wygląd zewnętrzny nadal podążał za projektem drona wielowirnikowego z niewielkimi zmianami, jego struktura wewnętrzna przeszła całkowitą transformację. Płytka drukowana Phantom 4 była bardziej zintegrowana, a niemal wszystkie moduły funkcjonalne skoncentrowano na jednej płycie głównej, integrując dystrybucję zasilania, systemy sterowania lotem i interfejsy czujników, redukując zbędne okablowanie.
Bardziej inteligentne systemy sterowania lotem i omijania przeszkód sprawiły również, że Phantom przeszedł całkowitą przebudowę pod względem jego „mózgu”.

Jednak w tamtym czasie założyciel DJI, Frank Wang, uważał, że drony nie są jeszcze wystarczająco przyjazne dla użytkownika:
„Wierzymy, że rynek dronów będzie się nadal rozwijał i ma potencjał wzrostu. Jednym z naszych planów na najbliższe trzy lata jest uczynienie naszych produktów bardziej przyjaznymi dla użytkownika”.
Ważne jest, aby zauważyć, że „miejsce na wzrost”, o którym wspomniał Wang, nie dotyczyło DJI, ale samego rynku dronów. Innymi słowy, od tego momentu DJI postanowiło rozszerzyć rynek dronów.
To logiczny ciąg zdarzeń: aby rozszerzyć rynek, trzeba przyciągnąć więcej użytkowników, a żeby przyciągnąć więcej użytkowników, trzeba oferować lepsze produkty.
Aby drony stały się bardziej przyjazne dla użytkownika, najpierw trzeba je było uczynić przenośnymi.
W ten sposób 27 września 2016 r. firma DJI wypuściła przełomowego drona — Mavic Pro.
Mavic Pro kontynuował wydajność serii Phantom, ale jego najbardziej wyróżniającą cechą była składana konstrukcja.

W późniejszych przemyśleniach projektant Mavic Pro i obecny założyciel studia projektowego LEAPX, Rainy Deng, skomentował: „To nie jest pierwszy składany dron na świecie, po prostu najlepszy”.
W erze Phantom, chociaż DJI wyeliminowało złożoność i niestabilność konstrukcji DIY, dzięki czemu drony były gotowe do lotu zaraz po wyjęciu z pudełka, duże rozmiary Phantom wymagały przechowywania w masywnym piankowym pudle, co stanowiło największą przeszkodę w korzystaniu z dronów z serii Phantom.
W końcu zasada fotografii „wyjdź z domu, żeby zrobić dobre zdjęcia” odnosi się również do fotografii lotniczej.
Seria Mavic zachowała podstawową konstrukcję dronów wielowirnikowych i wyposażona była w cztery śmigła, podobnie jak seria Phantom, ale w przeciwieństwie do Phantoma ramiona serii Mavic mogły się składać.

Dzięki doświadczeniu w zakresie integracji z serią Phantom, DJI jeszcze bardziej zoptymalizowało główną konstrukcję Mavic Pro, znacznie zmniejszając rozmiar podzespołów.
Ze schematu wewnętrznej struktury wynika, że płyta główna znajduje się w centrum korpusu, pełniąc funkcję rdzenia sterującego, integrując sterowanie lotem, moduły dystrybucji zasilania i inne jednostki elektroniczne, co znacznie upraszcza strukturę okablowania. Tymczasem czujniki wizualne łączą się z płytą główną za pośrednictwem dedykowanych interfejsów, obsługując funkcje omijania przeszkód i pozycjonowania. Moduł ESC jest bezpośrednio zintegrowany z płytą główną, aby napędzać silniki bezszczotkowe, co czyni go bardziej kompaktowym niż tradycyjne rozproszone projekty, zmniejszając ryzyko awarii wywołanych rozproszeniem komponentów i zwiększając ogólną niezawodność.

Po kompleksowym zintegrowaniu głównych komponentów, DJI usunęło zbędną obudowę z Phantoma i umieściło punkty obrotowe w czterech rogach prostokątnego korpusu, umożliwiając złożenie ramion śmigieł wzdłuż korpusu, gdy nie są używane.
Pozytywny wpływ tej zmiany konstrukcyjnej jest oczywisty — po złożeniu rozmiar Mavica Pro stanowi niemal jedną dwunastą rozmiaru Phantoma 4, co rozwiązuje problem dużych i nieprzenośnych dronów z serii Phantom, sprawiając, że drony do fotografii lotniczej są naprawdę przenośne i gotowe do lotu po wyjęciu z torby.

Jeśli ocenimy postęp technologiczny w prosty i bezpośredni sposób, istnieje takie powiedzenie:
„Ludzie są zafascynowani tworzeniem mniejszych rzeczy, ponieważ w historii technologii mniejsze często oznaczało większą integrację, niższe zużycie energii, a zatem bardziej zaawansowaną technologię”.
Z tej perspektywy Mavic Pro, wydany sześć miesięcy później, jest przełomowym produktem. Chociaż nie osiągnął jakościowego skoku wydajności, jego nowy przenośny współczynnik kształtu zrewolucjonizował własną serię Phantom DJI, zapoczątkowując nową erę.

Od tego czasu drony do fotografii lotniczej szybko zyskały popularność. Jako fotograf najbardziej zauważalną zmianą jest to, że znajomi zainteresowani widokami lotniczymi stopniowo kupowali drona DJI, a prace z fotografii lotniczej coraz częściej pojawiały się w mediach społecznościowych.
Jednak ocena produktów wyłącznie na podstawie „dowodów anegdotycznych” jest z pewnością stronnicza, ale dane nie kłamią.
Według raportu Qianzhan Industry Research Institute, chiński rynek dronów cywilnych osiągnął wartość 59.9 miliardów RMB (około 8.2 miliarda dolarów) w 2020 roku, co stanowi trzykrotność wartości z 2016 roku. Na tym rozwijającym się rynku dronów, dzięki serii Mavic, DJI szybko stłumiło niepokój z 2016 roku. Zaledwie cztery lata później DJI posiadało ponad 70% chińskiego udziału w rynku i 80% udziału w rynku globalnym, stając się niekwestionowanym liderem na rynku dronów do fotografii lotniczej.

Trzy wyzwania wskazujące przyszłość
W artykule „Historia projektu DJI Mavic” napisanym przez Deng Yumiana po ukończeniu projektu Mavic Pro, wykorzystał on format pytań i odpowiedzi, aby nakreślić wizję produktów przewyższających Mavica.
Co ciekawe, jako konsumenci często bardziej skupiamy się na specyfikacjach wideo dronów, ale dla projektantów trzy przedstawione wyzwania nie mają nic wspólnego ze specyfikacjami wideo:
- Drony nadal są narażone na hałas i ryzyko uszkodzenia śmigła.
- Możliwości wykorzystania dronów są ograniczone; musimy znaleźć sposoby, aby zachęcić więcej osób do ich wypróbowania.
- Drony nie są wystarczająco inteligentne.
„Jeśli którykolwiek z tych trzech problemów zostanie dobrze rozwiązany, Mavic może zostać prześcignięty. Ciekawe, czy następnym produktem, który prześcignie Mavica, będzie sam Mavic? Czekam na nadejście kolejnego przełomowego produktu”.
Tak jak Mavic zrewolucjonizował serię Phantom, DJI nadal chce przejąć kontrolę nad produktami jutra. Dlatego DJI zaczęło zajmować się niektórymi z tych problemów.
W 2019 r. DJI robiło furorę, wprowadzając na rynek edukacyjnego robota RoboMaster S1 i kamerę sportową Osmo Action, szybko rozszerzając zasięg swojej działalności. Ten rok zbiegł się z osią czasu wspomnianą w wywiadzie Wang Tao, „ułatwiając korzystanie z produktów w ciągu około trzech lat”.
Podstawą sukcesu serii Mavic była w tamtym czasie niewielka popularność, ale z linii Mavic wyłoniła się kolejna ważna seria — DJI Mavic Mini.
Ten dron waży zaledwie 249 gramów, co eliminuje potrzebę rejestracji w wielu krajach i regionach. W porównaniu do dronów z serii Mavic 2 z tego samego okresu, Mini zmniejszył swój rozmiar, ale nadal oferował czas lotu do 30 minut, co wywołało sensację.

Wraz z pierwszą generacją Mini wydano także towarzyszącą jej aplikację DJI Fly.
W porównaniu do DJI GO 4 używanego w serii Mavic, DJI Fly integruje tryb krótkiego wideo jednym dotknięciem. Użytkownicy mogą łatwo obsługiwać aplikację, aby sterować DJI Mini, aby automatycznie wykonywać manewry, takie jak dronowanie, krążenie i spirala. Oferuje również szybkie funkcje edycji i udostępniania wideo, eliminując potrzebę złożonej edycji w celu przetwarzania i udostępniania filmów w mediach społecznościowych.

Pojawienie się DJI Mavic Mini rozwiązało niektóre z wyzwań postawionych przez Deng Yumiana: Ograniczone scenariusze wykorzystania dronów — Mavic Mini ma mniejsze wymiary i wagę, co obniżyło barierę utrudniającą użytkownikom zabieranie go na zewnątrz, a jednocześnie pozwoliło uniknąć konieczności rejestracji w większości regionów;
Drony nie są wystarczająco inteligentne — dzięki wprowadzeniu na rynek drona DJI Fly wraz z Maviciem, nie tylko pełni on funkcję pilota zdalnego sterowania, ale także realizuje wiele inteligentnych operacji, dzięki czemu staje się jeszcze mądrzejszy.
Chociaż nie ujawniono konkretnych danych dotyczących sprzedaży, szybka ewolucja Mavic Mini w niezależną linię produktów po premierze pierwszej generacji niewątpliwie dowodzi sukcesu serii Mini.
Warto jednak zauważyć, że Mini, który rozwiązał pewne problemy, nie zastąpił serii Mavic, tak jak Mavic zastąpił serię Phantom. Zamiast tego, dzięki sprytnym ograniczeniom specyfikacji wideo, utworzył linię „wysokiej, średniej, niskiej” z serią Mavic i serią Air, obejmując rynek fotografii lotniczej i entuzjastów fotografii.
W ten sposób DJI próbuje również powiększyć „tort dronów”.

Przyjrzyjmy się bliżej wersjom produktów DJI.
W pierwszej erze seria Phantom była skierowana do grup profesjonalnych, skupiając się na stabilności, eliminując niepewność fazy DIY i zapewniając przemysłowy, niezawodny profesjonalny dron. W drugiej erze seria Mavic była skierowana do szerszej grupy entuzjastów, przełamując się przenośnością i wysoką wydajnością, pozwalając zwykłym konsumentom łatwo cieszyć się fotografią lotniczą.
Po początkowym sukcesie serii Mini firma DJI kontynuowała prace nad bardziej dostępnymi produktami, stosując to samo podejście.
W ten sposób zobaczyliśmy model DJI Neo z całkowicie zamkniętymi śmigłami, zapewniającymi większe bezpieczeństwo dronów, a także model DJI Flip o lepszych osiągach, większej składalności i większej inteligencji.
Łącznie z modelem Mini jest to już trzeci model DJI w kategorii podstawowej, wyróżniający się subtelnymi różnicami.

Myślę, że w tym momencie sytuacja staje się jaśniejsza.
Różne środowiska, różne potrzeby użytkowników i różne produkty na każdym etapie, ale podejście DJI zawsze było spójne —wykorzystując design i technologię, aby uczynić drony bardziej przyjaznymi dla użytkownika i spopularyzować je wśród większej liczby osób i szerszych grup.
Niebo może być utopią każdego
W 1997 roku Chongqing stało się gminą Chińskiej Republiki Ludowej, a telewizja Chongqing TV zaplanowała realizację dużego dokumentu lotniczego „Widok Nowego Chongqingu z lotu ptaka”.
W tamtym czasie metoda fotografii lotniczej polegała na trzymaniu aparatu w dłoni i wykonywaniu zdjęć z załogowego śmigłowca.
Wykonanie panoramicznych ujęć z dużej wysokości było stosunkowo łatwe, ale ujęcia takie jak przelot nad rzeką Jangcy i wąwozem Qutang wymagały, aby helikopter przelatywał nisko nad rzeką, pomiędzy górami po obu stronach.
Wymagało to nie tylko wysokich umiejętności pilotażu od pilota śmigłowca, ale również testowało zdolności fotografa.

W 2015 roku, wkrótce po rozpoczęciu zdjęć do siódmej edycji programu „Nowe Chongqing z lotu ptaka”, w powiecie Liangping rozbił się helikopter z dwoma pilotami i dwoma członkami ekipy, w wyniku czego zginęła cała załoga, która poświęciła swoje młode życie dla dobra sztuki filmowej.
Od kiedy ludzie opanowali fotografię, widoki lotnicze stały się jak okno, przynoszące światu nowe zrozumienie i metody narracji. Aby podążać tą wyjątkową perspektywą, ludzie próbowali wszelkich środków i płacili cenę.
Począwszy od XIX wieku fotografowie musieli wskakiwać do balonów na ogrzane powietrze z dużymi aparatami filmowymi, stawiając czoła wyzwaniom związanym z prędkością wiatru i grawitacją, zmagając się z problemami równowagi i stabilności, aby wykonywać zdjęcia lotnicze. Później aparaty były montowane na samolotach śmigłowych, a fotografowie wsiadali na nie, aby robić zdjęcia, będąc pionierami nowoczesnej fotografii lotniczej. W drugiej połowie XX wieku do początku XXI wieku śmigłowce stały się najpopularniejszym narzędziem fotografii lotniczej.
Rozwój technologii fotografii lotniczej wiązał się z wysokimi kosztami czasu i materiałów, a także nieuniknionymi zagrożeniami dla bezpieczeństwa. W rezultacie przez ponad wiek fotografia lotnicza była dla przeciętnego człowieka praktycznie nieistotna.
Aż do momentu, gdy pojawiła się młoda firma, która po dwunastu latach i serii produktów stopniowo i szybko zmieniła wysokie koszty, wysokie ryzyko i niską popularność fotografii lotniczej, dając większej liczbie osób prawo do „latania w niebo”.
„Od samego początku mieliśmy wizję, że DJI stanie się utopią”. — Taką wizję przedstawiono w filmie promocyjnym marki DJI z okazji 16. rocznicy jej powstania, zatytułowanym „Utopia”.
Choć utopia wciąż jest nieuchwytna, niebo, niegdyś należące tylko do nielicznych, staje się domeną każdego.

Źródło z ifanra
Zastrzeżenie: Informacje podane powyżej są dostarczane przez ifanr.com, niezależnie od Chovm.com. Chovm.com nie składa żadnych oświadczeń ani gwarancji co do jakości i niezawodności sprzedawcy i produktów. Chovm.com wyraźnie zrzeka się wszelkiej odpowiedzialności za naruszenia dotyczące praw autorskich do treści.